Forum RPG Forum Strona Główna RPG Forum
Forum o grach RPG
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

O Sacredzie

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum RPG Forum Strona Główna -> Sacred
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Diablo26
Administrator
Administrator



Dołączył: 18 Paź 2006
Posty: 298
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 19:08, 20 Paź 2006    Temat postu: O Sacredzie





Oczywiście jak w prawie każdej z gier RPG zostaniemy wrzuceni do pewnej krainy, której coś zagraża. Tym razem tą krainą staje się Ankaria, a z południowych pustyń pozostawiają za sobą spaloną ziemie Orkowie. Niestety nie jest to główne zagrożenie, pojawiła się od niedawna sekta czcicieli demona Sakkary. Na domiar złego Król jest chory, a pewien (oczywiście) podły Baron ma ochotę na jego tron.
Jednak niespodziewanie, a jakże, w okolicach miasta Bellevue pojawia się nadzieja tej krainy, którą jesteśmy... MY. Naszym przeznaczeniem jest stawić czoła wszystkim problemom i zatryumfować nad siłami zła. Ciężka sprawa... ale chyba damy rade. W końcu jakby nie było problemu to po co komuś bohater?
Na początku gry przyjdzie nam wybrać postać, jaką przyjdzie nam grać, jest to naprawdę ważne, bo od tego będzie głównie zależało to jak będziemy sobie radzić z poszczególnymi potworami. Mamy 6 postaci, po 3 odpowiedników z każdej płci:
Gladiator - jest klasycznym wojownikiem. Jest ekspertem w walce w zwarciu, lecz wyszkolono go w używaniu wszelkiego typu broni. Gdy otoczony bojową aurą wgniata w ziemię kolejnych przeciwników szybkimi seriami ciosów, od czasu do czasu nie stroniąc od efektownych chwytów zapaśniczych i zabójczych uderzeń, w szeregach jego wrogów nieraz powstaje krwawa wyrwa, znacząca szlak, którym wdarł się w wir walki.
Mag bojowy - jest od wczesnego dzieciństwa szkolony w okiełznywaniu i kształtowaniu magii żywiołów. Nikt inny nie włada magia równie zręcznie, jak czarodzieje. Magowie bojowi przechodzą także ciężkie szkolenie w walce i potrafią radzić sobie w walce wręcz przy użyciu miecza i laski.
Mroczne Elfy - to wyznawcy żądnego władzy kultu śmierci, który niegdyś oddzielił ich od innych Elfów. Kochają przemoc, dźwięk łamanych kości i zapach świeżej krwi. Ich społeczeństwo jest ściśle matriarchalne. Jego celem jest głównie poszerzanie ich mrocznego imperium. Znajomość magii jest przywilejem makabrycznych kapłanek kultu, a męska część społeczeństwa, to słudzy - wojownicy, którym nie wolno używać magii, zamiast tego uczą się technik rytualnej walki wręcz i używania zatrutych ostrzy.
Elfki - są mocno przywiązanymi do natury leśnymi stworzeniami, wyjątkowo sprawnie posługującymi się łukiem i strzałami. Ich elfckie łuki szerzą spustoszenie w szeregach każdego rodzaju najeźdźców, gdy spada na nich grad strzał. Często unikają walki w zwarciu, lecz jeśli przeciwnik podejdzie zbyt blisko, są w stanie bronić się przy pomocy magii i przyzywają leśne stworzenia do pomocy.
Serafie - są uważane za potom kinie mistycznych aniołów, które walczyły u boku bóstw w Wojnie Bogów, w dalekiej antycznej przeszłości. Przez całe tysiąclecia te starożytne stworzenia zachowały swą szlachetną postać tak samo rygorystycznie, jak od zawsze interpretowały starożytne prawa.
Wampirzyca - w dzień jest wyszkoloną wojowniczką, która potrafi wskazać swym wrogom ich miejsce w szeregu, najczęściej w szeregu grobów cmentarnych. Potrafi używać specjalnych umiejętności i zadawać poważne obrażenia przeciwnikom, a także trafiać wielu przeciwników naraz. Inne specjalne umiejętności pozwalają jej na odparowywanie ataków przeciwników, rozbrajanie ich lub szybkie przemieszczanie się przy pomocy spowolnienia czasu. W nocy jednak wchodzi w świetle księżyca pod swą prawdziwą postać, zręcznej drapieżnej bestii, demonicznej istoty, która w mroku rozdziera przeciwników swymi szponami. Swymi krwawymi pocałunkami potrafi tworzyć potwornych towarzyszy, bezmyślne sługi.
Nie możemy raczej narzekać na słabe wyposażenie, bo będziemy mogli wykorzystać w walce wiele różnych broni, od słabiutkich sztyletów, bo zabójcze miecze. Jednak mimo tego to nie bronie będą głównie stanowiły siłę w walce. Ważną rzeczą będą czary, jak prawie zawsze, a także specjalne umiejętności. Będziemy mogli atakować paru przeciwników naraz jednym uderzeniem, nawet twórcy umożliwili nam składanie śmiercionośnych kombinacji z tych umiejętności jednak jak każdy czar i umiejętność potrzebują one czasu na ,,naładowanie''. Jednak nie ma strachu, sam po ułożeniu 4 poziomowej kombinacji wystraszyłem się, iż trochę przesadziłem jednak okazało się, że naładowanie będzie trwało 2 minuty. Owszem na jedną walkę przyjdzie właściwie jedna kombinacja jednak są również niedrogie mikstury, dzięki którym po wypiciu mamy naładowany układ. Jednak najgorszą rzeczą jest to, iż podczas jazdy na koniach nie możemy używać układów.
W końcu właśnie w grze RPG doczekaliśmy się możliwości jazdy na koniu. Nie jest może to doprowadzone do perfekcji, ale nie chce za bardzo narzekać. Denerwuje mnie jedynie ze jak uciekam przed orkiem na koniu to on może mnie ścigać nawet 15sekund! Może i oni są silni to jak dla mnie z szybkością są przesadzeni. Konie na dodatek poprawiają odporności na poszczególne czynniki np. ognia czy obrażeń fizycznych. Do tego możemy jeszcze zakupić jakieś siodło, dzięki któremu polepszymy jakość konia. Jednak żeby ktoś sobie nie pomyślał, że konie są tylko jako nowy detal, otóż twórcy dodali do wybrania umiejętność ,,Jeździectwo'', dzięki któremu poprawiamy m.in. szybkość konia oraz... przez co będziemy mogli dosiadywać lepszych szkap. Niestety z tego co zauważyłem to konie są dość tanie, niezłego konia możemy zakupić już za 2 tysiące, a sam mam ponad 40tys, nie zbierając szczególnie pieniędzy. Jak dotąd nie cierpiałem na jakiś brak pieniędzy, dlatego wydaje mi się ze testerzy zaniedbali element koni.
Kiedy ktoś przypatrzywszy się czarom maga to stwierdzi, że jest ich odrobinę za mało (20), a tak na prawdę, gdy się lepiej przyjrzy to... nie wiadomo się na co zdecydować! Na początku byłem rozczarowany, bowiem nie spostrzegłem, iż czary mają POZIOMY! Czarów nie zdobywamy przechodząc na poziomy, ale znajdując je na szlaku. Jednak ciężko jest znaleźć odpowiedni czar dla twojej klasy, dlatego wprowadzony możliwość wymiany czarów u Mistrza Układów. Jednak, aby samemu wybrać czar trzeba dać, aż 4 czary inne! Oczywiście inne znalezione. Dla przykładu: Gramy magiem i znajdujemy 4 inne ,,itemy'' wampira, choć jest to obojętne czy będą wszystkie z jednej klasy czy nie, po tym dajemy je Mistrzowi Układów a on nam w zamian oferuje jeden z czarów naszej klasy. Za 3 itemy dostaniemy dowolny czar naszej klasy a za 2 itemy 1 item dowolnej klasy - jest to według mnie nieopłacalne, bowiem istnieje niecałe 17% iż trafi się nam czar z naszej klasy. To jednak nie koniec, bo mimo zdobycia wielu czarów nawet na wyższych poziomach to mało nam z tego przyjdzie, bo będą się wolno ładować i zadawać małe obrażenia, dlatego powinniśmy wybrać sobie 2, góra 3 żywioły i w nie ,,inwestować''. Żywiołów jest 5, Ognia, Wody, Ziemi, Powietrza i Życia.
Nasz bohater, czy tez bohaterka rozwija się także w sposób klasyczny, zdobywając doświadczenie, awansując na poziomy, rozwijając swoje współczynniki i zwykle umiejętności. Tych ostatnich mamy naprawdę spory garnitur, w 99% związany z walką lub na nią wpływający. W kwestii zdobywania nowych umiejętności także jesteśmy ograniczeni - dopiero po uzyskania konkretnego poziomu ogólnego rozwoju postaci możemy sobie wybrać nowego "skilla". Te posiadane już jednak możemy rozwijać bez żadnych przeszkód i dowolnie.
Jeżeli znudzi nam się robienie zadań, to nikt nam nie zabroni zwiedzić Ankarii - krainy, w której jesteśmy, a jest co zwiedzać. Ankaria jest naprawdę piękna, i oczywiście niebezpieczna. Dlatego, mimo ze nie chcemy robić zadań to nie możemy zapomnieć, ze jest to typowy hack'n'slash i przez to będziemy musieli i tak stawić czoła setkom potworów podczas przemierzania szlaku. Pamiętajcie, ze zawsze możecie natrafić na przeciwnika zbyt wymagającego jak na przykład... smok Very Happy Gdy popatrzyłem na mapę to byłem zachwycony i chciałem właśnie na początek zwiedzić część tej krainy jednak... okazało się, ze była ona właśnie zbyt niebezpieczna a nawet jak dotarłem do jakiejś wioski to okazało się, ze nie ma w niej nic ciekawego. Oczywiście różniły się, ale nie miały swojego uroku jak w Morrowindzie. Nie liczcie na to, ze znajdziecie jakiś ukryty skarb w jaskini, bo każda jaskinia jest od jakiegoś questu. Jak dotąd, po 3 dniach granie (solidnych 3 dniach :]) znalazłem jedną jaskinie i już myślałem, ze znalazłem jakiś skarb a okazało się, ze w smrodku był człowiek, który chciał bezpiecznie dotrzeć do miasta. Także nic wielkiego...
Fabuła w Sacred może nie porywa, ale również nie nudzi. Ja podążam za fabułą, ponieważ tylko w ten sposób mogę w miarę bezpiecznie dotrzeć do jakiegoś nowego, większego miasta. Aktualnie, będę musiał przebyć naprawdę długą drogę, ale do pewnej fortecy. Sacred to nie Baldur's Gate i dlatego musimy się przygotować na wyżynanie wrogów, którzy... mimo wszystko się nie nudzą. Mamy na dodatek dużo zadań pobocznych, dzięki którym będziemy mogli dobić sobie trochę leveli. Nie liczcie na dialogi, ludzie dają nam zadanie, i my możemy powiedzieć (i to tylko w questach pobocznych) Akceptuj lub Odrzuć.
Grafika w Sacred jest naprawdę świetna, nawet na najniższym poziomie wygląda dobrze. Choć twórcy nie zrobili widoku z 3D to ja się tym nie przejąłem. Mamy tu rzut izometryczny, taki jak w Baldur's Gate. Oczywiście dodając do tego jeszcze obracanie kamery byłoby fajne, ale czy konieczne? - raczej nie. Do tego mamy jeszcze 3 poziomowy zoom, choć na najwyższym nie da się grać, bowiem jest dużo szczegółów i przez lekkie cięcie się gry, nie da się grac. Doradzam wam ustawić grafikę na najwyższym poziomie i dać zooma na full i zobaczyć jak pięknie wygląda walka, lub jak wspaniale opracowane zostały efekty czarów. Miodzik!
Ja swoją drogą nie zwracam znacznej uwagi na dźwięk, choć czegoś mi brakuje. Bohaterowie mają trochę za mało odzywek i brakuje gadki w stylu Minsca z Baldura, kiedy wysyłałem go w sam środek rzezi. W Sacred mam odczynienia z terminatorem, który idzie bez głosu i jakby bez uczuć i choćby nawet poległ to zaraz tam wróci i dokończy dzieła nie tracąc na tym...
Tłumaczenie jest dość dobre, choć dostałem wersje bez lektora, dlatego nie mogę się w pełni, co do tego wypowiadać. Jednak, kiedy na sam początek zostałem potraktowany ,,dgy''-iem (miało być, gdy) to myślałem, ze Polacy odwalili jakaś kaszanę znowu. Sacred jest dużej mierze również humorystyczną gra, i Polacy dobrze przetłumaczyli wszystkie zabawne elementy gry jak np. ,,Gdy podszedłem do jakiegoś dzieciaka i do niego zagadałem to on odpowiedział - Daj mi autograf! Biegnę po kartkę i długopis! - także jest zabawnie. Poczucie humoru twórców musi być zaiste duże, bowiem co i rusz natykamy się na aluzje, parodie i wesołe zapożyczenia - już na samym początku znajdujemy miecz wbity w skalę, podpisany "Wrócę, A.", a w jakiś czas później spotykamy grupkę żołnierzy o imionach amerykańskich przedwojennych komików, braci Marx. Jeżeli będziemy się rozglądać w okolicach Slater's Grave natrafimy nawet na banitę Robina, który w zamian za oszczędzenie jego marnego żywota podaruje nam swój miecz, Albion... Co prawda nie ma tutaj szkieletów podważających sens swej egzystencji znanych z Divine Divinity ale i tak jest wesoło.
Gra ta bądź, co bądź jest zbugowana, gdy wracałem do miasta, w którym byłem to spostrzegłem, ze nie wykonałem jednego pobocznego questu. Człowiek prosił mnie abym go zaprowadził bezpiecznie do miasta, z którego właśnie wracałem. Zgodziłem się, ledwie wyszliśmy z domu, w którym był a on już mi podziękował za przeprowadzenie i odebrałem nagrodę. Widocznie zadanie było skonstruowane na bohaterze czy tam doszedł czy nie a nie na człowieku zlecającego quest. Innym razem w głównym wątku fabuły miałem doprowadzić również bezpiecznie człowieka do pewnego miasta przez hordy orków. Postanowiłem sprawdzić to miasto i jakoś się tam przebiłem. Patrzę, a tam jakiś człowiek ma nad glową ,,!'' (oznacza to wykonane zadanie) i dziękuje za przyprowadzenie tego człowieka a on zginał w połowie drogi bo on był pieszo a ja na koniu Neutral. Panowie z Ascaron będą musieli wypuścić parę patchy do gry...
Sacred to gra świetna. Ładna, nakreślona z rozmachem, arcyprzyjemna w rozgrywce, potraktowana z humorem i wprowadzająca kilka nowych dla gatunku rozwiązań. Z pewnością Wam się spodoba, jeżeli tylko nie będziecie szukać w niej głębi fabularnej, bo tej akurat nie posiada.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum RPG Forum Strona Główna -> Sacred Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

Skocz do:  

Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 phpBB Group

Chronicles phpBB2 theme by Jakob Persson (http://www.eddingschronicles.com). Stone textures by Patty Herford.
Regulamin